czwartek, 28 lutego 2013

ja. London. wszyscy.

Pół roku. Z kawałkiem. Wiele widziałam, więcej do zobaczenia.
Ciągle.

Wyjazd? Bardzo dobra decyzja. Było mi to potrzebne, ale... tak okropnie tęsknię za przyjaciółmi! <3 Banał, wiem i można by dużo o tym, ale niedługo małe wakacje więc Krk, a jakże.

A tu? Wszystko inne, cudne uliczki, kamienice, ludzie, dużo ludzi. Czasem można poznać kogoś w metrze, częściej w pracy. Jednym z powodów za które kocham to miasto jest ANONIMOWOŚĆ. Codziennie mijane setki osób. Uśmiech, wymiana kilku zdań. Rozmowy o wszystkim, bez konieczności kolejnego spotkania. Brak przywiązania, wolność.
Tak się tu czuję.


Nie będzie długiego opisu do zdjęć, który miał być, bo...
proszę interpretować.Jakkolwiek, o to w tym chodzi.
























z serii 'anonimowość' by me


to tyle, nutki na koniec, enjoy!


chcę na żywo, noo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz